Ania i Antek to dopiero mają przygody
gdyby nie zimowe chłody
to by jedli nawet lody
otóż tak się okazało
że Ani do Zakopanego
wybrać się zachciało
ale że ma na względzie inne dzieci
to powiedziała sobie
że i w Kolnie Słońce świeci
i zamiast jechać w góry
przywiozła śnieg na Mazury
za to Antek przeszedł
samego siebie
razem z Antkiem był na urodzinach
i nie zapomniał o Jego imieninach
tak tak w tym tygodniu
dwa Antki dokazywały
że świat był im za mały
a że dobrze się modlili
to radość niezwykłą zrobili
dzisiaj przecież Jezus podpowiada
że modlitwa to też troska
o człowieka
w którym Bóg
na bliźnich czeka
dzisiaj Dzieciaki
i nasze Misiaki
Księdzu Andrzejowi życzenia złożyły
bo to ksiądz z powołania
i uczy nas miłowania