Tęskniliśmy za Wami całymi dniami

A tu się tyle działo, że wieczoru do opowiadania mało

Ania z Antkiem wyprawili zaległe wesele i nawet Rafałek

Nie fikał w kościele

Wszystko się należycie odbyło

Chociaż głowę na zmyło

Tort wyborny Pani Bożenka przygotowała

A Misiowa rodzina skonsumowała

Ale do rzeczy

Ania się opalała i Policja ją aresztowała

Wszak taka radykalna zmiana wizerunku

Nie przeszła uwagi miejscowego posterunku

Antek wylegiwał się łowiąc ryby

Ale z braku brania wybrał się na grzyby

Rafałek figlował, ale pacierza nie omylił

Dał nam dużo radości spraszając gości

A dzisiaj do pracy wracamy

I się wrześniowo witamy

Pan Jezus radykalne wymagania stawia

I obłudę wymawia

Wszak nieważne zewnętrzne usposobienie

A serca drgnienie

To w nim weryfikuje się wiara nadzieja i miłość

I codzienne życie

Co ma być w zachwycie

Aaaaa i ksiądz Marcin do nas zawitał

A każdy o Niego pytał

Jak wygląda czy nosi włosy czy się uśmiecha

I jak się okazuje to człowiek o Anielskim usposobieniu

I już się zaprzyjaźnij z Misiami w oka mgnieniu

Serdecznie Go witamy

I Bożych Łask dla Niego przyzywamy